War of the Ring

2010-07-16
 
 
 Edit Post
Tak się miło złożyło, że w ubiegły piątek miałem wolny wieczór. Pierwszy wolny piątkowy wieczór od lat. W związku z tym trzeba było jakoś zagospodarować czas wolny. Zaproponowałem Drago pyknięcie kolejki w grę planszową, gdyż ostatnimi czasy zupełnie odpuściliśmy temat (głównie z powodu braku czasu i możliwości zgrania się w jednym miejscu i czasie na godzinę lub dłużej). Padło na rozegranie wojny o pierścień w Śródziemiu, czyli War of the Ring.

Nie graliśmy w WotR od kilku miesięcy, więc na szybko odświeżyliśmy zasady i rozpoczęliśmy rozgrywkę. Drago po stronie Wolnych Plemion, ja po stronie Sił Ciemności. Muszę oddać mojemu przeciwnikowi, że dzielnie stawiał czoła przeważającym siłom Mordoru. Raz nawet napędził mi stracha zdobywając Isengard, jak się po chwili okazało nie mógł tego zrobić (zasady). Niemal czterogodzinna potyczka zakończyła się zwycięztwem na punkty - nie udało się odzyskać pierścienia, lecz Wolne Plemiona zostały zniewolone.

Poniżej kilka ujęć zrobionych podczas rozgrywki.






 
 
opinie: 5 Prześlij komentarz

tak, to była świetna rozgrywka. muszę jednak dodać, że potem udało mi się ten cholerny Isengard zdobyć zgodnie z zasadami i dlatego końcówka gry była tak pasjonująca - zdobyłbym jeszcze jedną twierdzę i po Sauronie. a tak, niestety, po raz kolejny zmieniliśmy Tolkienowi historię :)

A jak gra sama w sobie? Ile zajmuje? Jakie zalety jakie wady?

My w Warszawce teraz namiętnie tniemy w Neuroshimę Hex. Gorąco polecam, ale pewnie znacie tę pozycję.

A jak gra sama w sobie? Ile zajmuje? Jakie zalety jakie wady?

My w Warszawce teraz namiętnie tniemy w Neuroshimę Hex. Gorąco polecam, ale pewnie znacie tę pozycję.

Wesyr coś się nie kwapi, więc skreślę kilka słów. Kiedyś na Moorholdzie była moja recenzja, no ale nie ma już Moorholda. Ja jako zboczeniec Tolkienowy ją kocham, pewnie więc nie będę obiektywny.
Po pierwsze jest dość długa i praktycznie tylko dla dwóch ( teoretycznie mozna we czterech ). Po drugie - angielski wymagany. Po trzecie - zachwyca wykonaniem. Po czwarte - jest naprawdę dobra. Mocno trzeba się napocić grając Wolnymi Ludami - militarne zwycięstwo bardzo trudne, można za pomocą Drużyny ale też łatwo nie jest. Sauronem wydaje się być łatwiej, choć może być to zwodnicze - Wolne Ludy do zwycięstwa militarnego potrzebują tylko 4 punktów , Sauron 10. Ogólnie jak dla mnie bomba, zasady proste ( nie na pierwszy rzut oka ), klimat świetny. Pozdrawiam !

Olo - specjalnie dla Ciebie zamieszcam recenzję , która była na Moorholdzie, na swoim blogu. Wesyr - pożyczę kilka fotek, mam nadzieję, że się nie sprzeciwiasz :)

Related Posts with Thumbnails