Buszując po sieci natrafiłem na niezwykle interesujący film -Born of Hope. Ten nakręcony przez Kate Madison fanfilm opowiada historię Dúnedainów, strażników z Północy Śródziemia, jeszcze przed Wojną o Pierścień. Trafiamy do wioski zamieszkałej przez spadkobierców Numenoru. Poznamy tutaj historię Arathorna i Gilraen - rodziców Aragorna.
Reżyserkę i twórczynię filmu, Kate Madison, tak zafascynowały twórczość J. R. R. Tolkiena oraz ekranizacja Władcy Pierścieni w reżyserii Petera Jacksona, że postanowiła wydać całe swoje życiowe oszczędności, aby nakręcić Born of Hope.
Film jest produkcją niskobudżetową (kosztował 25 000 funtów, z czego 8 tysięcy pochodziło z oszczędności Kate, pozostałe 17 tysięcy uzyskała z dotacji po przedstawieniu trailera), jednak poziom produkcji jest bardzo wysoki. W stworzeniu Born of Hope brało udzial ponad 400 osób, które za namową reżyserki pracowały całkowicie za darmo! Zdjęcia trwały podnad rok. Rozpoczęły się w 2008 roku w Anglii.
Moim skromnym zdaniem świetna produkcja. Z resztą, oceńcie sami.
Oficjalna strona filmu - k l i k
One Page Rules - czyli, jako wpadłem w paszczę szaleństwa
2 miesiące temu
opinie: 3 Prześlij komentarz
19 lutego 2010 20:38
widziałem to już jakiś czas temu. jak na offową produkcję jest jak najbardziej ok. jednak podświadomie porównuje to od razu do Władcy Jacksona no i tu, chcąc nie chcąc, wypada blado. To oczywiście nic dziwnego, masa droższych filmów przy Trylogii wypada blado :)
20 lutego 2010 14:05
Dzięki za linka. O filmie kiedyś słyszałem, widziałem zapowiedzi, ale nigdy nie miałem okazji go obejrzeć.
Jak będę miał jakiś wolny wieczór to z pewnością przyjrzę się tej pozycji filmowej.
22 lutego 2010 09:27
Ciekawa propozycja, zachęconym.
(taki typ recenzji lubię! Zwięźle i na temat filmu, którego setek streszczeń nie znajdziemy na Judische czy Onecie)
Prześlij komentarz