
Jak co roku, w ramach wsparcia Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, organizuję licytacje oraz koncert w swoim pubie. W tym roku do licytacji dorzucam replikę kalendarza Azteków, którą to przywiozłem z Meksyku. Jak zawsze zasilę puszkę wolontariusza. Bo uważam, że warto. Znam kilka osób, których dzieci mają lepsze życie (żeby nie mówić, że w ogóle je mają) właśnie dzięki sprzętowi podarowanemu przez fundację Owsiaka. Mam nadzieję, że w przyszłości nie będę musiał dziękować WOŚPowi za pomoc w leczeniu czy ratowaniu dziecka. Jeśli jednak coś takiego miałoby miejsce, to wolę wesprzeć tę fantastyczną akcję już dziś.
A jak się komu nie podoba to może zawsze wesprzeć o. Rydzyka i jego imperium, które jest największym antagonistą Owsiaka. Jeszcze nie przeglądałem mediów, alem pewien tego, że już Radio, które Ma Ryja psioczy na WOŚP.
Siema!
opinie Prześlij komentarz
Prześlij komentarz